Wykrywanie kłamstw jest od wieków przedmiotem zainteresowania ludzkości. Ludzie zawsze próbowali rozwijać różne metody, aby odróżnić prawdę od fałszu. Jednym z narzędzi, które zyskało popularność w tej dziedzinie, jest wykrywacz kłamstw. Ale jak dokładnie działa ten mechanizm i czy można mu ufać?
Jak działa wykrywacz kłamstw?
Wykrywacze kłamstw, znane również jako wariografy, operują na zasadzie rejestrowania różnych fizjologicznych parametrów człowieka, takich jak tętno serca, ciśnienie krwi, oddech czy potliwość skóry. Podczas przesłuchania osoba poddana testowi zwykle musi odpowiadać na szereg pytań, na które wcześniej ustalono prawdziwe i fałszywe odpowiedzi. Urządzenie monitoruje reakcje fizjologiczne, które mogą sugerować, czy osoba mówi prawdę czy kłamie.
Jednym z głównych założeń działania wykrywaczy kłamstw jest to, że kłamstwo wywołuje u człowieka stres, który objawia się poprzez zmiany w parametrach fizjologicznych. Na tej zasadzie opiera się analiza wyników testu, gdzie istotne są różnice w reakcjach na pytania kontrolne (np. czy nazywasz się X?) i pytania istotne (np. czy popełniłeś przestępstwo X?).
Pierwszy wariograf
Pierwszy wariograf został wynaleziony przez Williama Moultona Marstona, amerykańskiego psychologa i wynalazcę, w latach 20. XX wieku. Marston opatentował swój wynalazek w 1921 roku pod nazwą „Systolic Blood Pressure Test”, której później został znany jako wariograf. Jego pomysł opierał się na zasadzie rejestrowania zmian w parametrach fizjologicznych człowieka podczas przesłuchania, aby określić, czy osoba mówi prawdę czy kłamie. Pierwsze wersje wariografu były jeszcze dość prymitywne w porównaniu z dzisiejszymi, ale stanowiły podstawę dla dalszych badań i rozwoju tej technologii. Od tego momentu wariografy zostały przekształcone i udoskonalone przez kolejne dziesięciolecia, ale Marston jest powszechnie uważany za twórcę pierwszej koncepcji tego urządzenia.
Skuteczność i kontrowersje
Mimo że wykrywacze kłamstw są stosowane w niektórych środowiskach, takich jak agencje śledcze czy służby bezpieczeństwa, ich skuteczność budzi wiele wątpliwości. Istnieją liczne badania naukowe, które sugerują, że urządzenia te nie są w pełni niezawodne.
Jednym z argumentów przeciwko skuteczności wykrywaczy kłamstw jest fakt, że stres, który mają wykryć, może być wywołany przez różne czynniki inne niż kłamstwo. Osoba niewinna, ale stresująca się samym testem, może wykazywać podobne reakcje fizjologiczne do osoby kłamiącej.
Ponadto, skuteczność wykrywaczy kłamstw może być również ograniczona przez umiejętność oszukiwania testu przez przesłuchiwaną osobę. Istnieją różne techniki, które pozwalają na zaniżenie wyników testu, co może wprowadzać w błąd egzekutorów.
Czy wykrywacz kłamstw jest wiarygodny?
Pytanie o wiarygodność wykrywaczy kłamstw jako źródła informacji jest złożone. Choć mogą być używane jako narzędzie pomocnicze w procesie dochodzeniowym, nie powinny być traktowane jako ostateczne potwierdzenie czyjejś winy czy niewinności.
Wielu ekspertów zaleca zachowanie zdrowego sceptycyzmu wobec wyników uzyskanych za pomocą poligrafu. Ważne jest, aby brać pod uwagę również inne dowody i okoliczności, które mogą mieć wpływ na prawdziwość zeznań.
Ostatecznie, wykrywacze kłamstw mogą być użytecznym narzędziem, ale nie należy im przykładać zbyt dużej wagi ani traktować ich jako jedynego źródła informacji. W procesie rozstrzygania prawdy warto korzystać z różnorodnych metod i być świadomym ich ograniczeń.